2011-08-16

reAKTYWACJA filiżankowa

dlaczego RE, a nie samo AKTYWACJA??...a dlatego, że filiżanki na niemal rok zostały pozostawione na pastwe kurzu. W zeszłym roku stały się moim "dowcipem/ niespodzianką" dla moich znajomych, którzy mnie gościli podczas mojej bezdomności w Krakowie. Później pognałam, z noworocznym wiatrem postawiając filiżankową mgiełke. Zupełnie nie dawno dotarły do mnie sygnały, że owa "mgiełka" jest bardzo mile wspominana. Bardzo mnie to cieszy i zamieszczam reaktywacyjną fotke.
Dorotka i E., Polska, Rabka-Zdrój, na fontannie z rybkami, których jeszcze nie ma, 14 sierpień 2011

3 comments: